Wiele wskazuje na to, że trwająca od dłuższego czasu batalia o odwołanie Jana Rokity z funkcji przewodniczącego Rady Miasta zakończy się w trakcie jutrzejszej sesji nadzwyczajnej. Trwający niemal od początku kadencji konflikt pomiędzy radnymi skupionymi w klubie „Bezpartyjni Naszej Gminy”, a Janem Rokitą przybrał na sile w ciągu ostatnich kilku miesięcy. We wrześniu ubiegłego roku opozycja próbowała po raz pierwszy odwołać Rokitę, jednak ówczesna większość bez trudu obroniła nieformalnego koalicjanta.
Sytuacja zmieniła się we wrześniu br. Po rozpadzie większościowej koalicji okazało się, że styl pracy Przewodniczącego nie jest akceptowany przez większość radnych. Dwukrotnie składano wniosek o odwołanie szefa Rady, ale Przewodniczący wykorzystał lukę w przepisach i podjął decyzję o wprowadzeniu zdalnych sesji do zakończenia stanu epidemicznego na terytorium Polski. Według Rokity była to podstawa do odrzucania wniosków o odwołanie z uwagi na fakt, że żaden system elektroniczny nie ma certyfikatu PKW, który gwarantowałby zachowanie wymogu tajności głosowania (Komisja nie wystawia takich dokumentów).
Impas przełamała dopiero decyzja Wojewody, który uznał za zasadną skargę radnych. Stwierdzono, że Rokita dopuścił się uchybień zmieniając niezgodnie z przepisami porządek obrad, a także uniemożliwiając wybór komisji skrutacyjnej, która zdecydowałaby jak przeprowadzić wybory, by odbyły się zgodnie z przepisami.
Wydaje się, że determinacja części radnych doprowadzi do zakończenia jałowego konfliktu. Świadczy o tym punkt 5 porządku obrad, który wprost przewiduje odwołanie przewodniczącego.
XXXIX Sesja Nadzwyczajna rozpocznie się o godzinie 8:15