Cmentarz żydowski w Górze Kalwarii w czasie I wojny światowej – fot. Arthur Levy

Śladami cadyków Ger

Pierwsi Żydzi osiedlili się w Górze Kalwarii w 1802 roku. Początkowo wynajmowali pokoje, domy, w których założono m.in. dom modlitwy i cheder. W 1802 roku przez ówczesne władze zaboru pruskiego został nieoficjalnie wyznaczony grunt na cmentarz żydowski (kirkut). Na Kirkucie znajdował się dom Przedpogrzebowy Bractwa Chewra Kadisza i rytualna studnia do ablucji rąk. W 1817 roku społeczność wyznania mojżeszowego liczyła 332 osoby, co stanowiło 40 proc. ogółu mieszkańców Góry Kalwarii. Od 1852 roku ich liczba przewyższa dwukrotnie liczbę chrześcijan. W 1820 r. powstał bet ha-midrasz przy ulicy Pijarskiej 39. Gmina żydowska ukonstytuowała się w 1821 roku. W 1849 r. wzniesiono przy ulicy Pijarskiej budynek drewnianej synagogi. Po jej spaleniu, w tym samym miejscu, w latach 1900–1902 powstała nowa murowana bożnica. W Górze Kalwarii były 3 synagogi. Na ulicy „Gas Rebe” (ul Pijarska 5 i Pijarska 10) znajdowały się dwie – pierwsza była ogólną synagogą dla kobiet i mężczyzn, a druga należała do rodziny Alterów i była ortodoksyjna. Trzecia Synagoga znajdowała się na ulicy Koziej (obecna ul. ks. Sajny) za Targiem Rybnym, ale spaliła się i już nie została odbudowana. Na ulicy Kilińskiego znajdowała się rytualna Mykwa, a obok była szkoła Bejt Jakov (Jesziwa). Niestety oba budynki zostały zbombardowane w czasie II wojny światowej przez Niemców.

W 1820 roku z Magnuszewa przybył do Góry Kalwarii pierwszy Rebe Izrael Rottenberg, (ur. 1764 w Magnuszewie, zm. 14 maja 1827 w Górze Kalwarii) nazywany ojcem Izraela. Jego synem był pierwszy Cadyk Ger Icchak Meir Rottenberg Alter (Haduszei haa’RIM; ur 1798 w Magnuszewie, zm.10 marca 1866 w Górze Kalwarii) zwany w jid. Ger Rebe Mądry. W 1830 roku zmienił nazwisko na Alter (z niemieckiego: Starszy-Mądry). To właśnie od niego zaczęła się Dynastia Ger, która wywodzi swoją duchową linię od Baal Szem Towa, założyciela ruchu chasydzkiego. W 1859 r. cadyk Alter sprowadził się z Warszawy do Góry. Jego wiedza, autorytet i charyzma przyciągały tysiące chasydów z różnych części ziem polskich i Europy Środkowo-Wschodniej. Następcą Ger Rebe został jego wnuk Jehuda Arie Lejb (1847–1905) zwany w jidysz od tytułu jego najbardziej znanego dzieła – Sfat Emet („Język Prawdy”). Za jego „panowania” rozpoczęto budowę nowej bożnicy. Po śmierci Jehudy Arie Lejba na czele dworu chasydzkiego w Ger stanął jego syn Abraham Mordechaj Alter (1865 –1948) trzeci Ger Rebe zwany Imrei Emet. Był on wielkim miłośnikiem książek. Jego bibliofilskie zbiory zostały wywiezione ciężarówkami w głąb Niemiec i do dzisiaj nie udało ich się odnaleźć.

Po I wojnie światowej dwór cadyka stał się także wielkim centrum życia społecznego i politycznego. Do Góry Kalwarii pielgrzymowali chasydzi z całej Polski, a także spoza jej granic. Góra Kalwaria była również nieoficjalną siedzibą żydowskiej organizacji politycznej – partii Agudat Izrael. Pielgrzymowaniu chasydów sprzyjało uruchomienie kolejki wąskotorowej z Warszawy do Góry Kalwarii (była to odnoga kolejki grójeckiej); nieoficjalnym udziałowcem tego przedsiębiorstwa transportowego był zresztą sam cadyk Alter. Zwano ją po prostu „Rebes kolejka”.

Opis jednej z takich wizyt na dworze cadyka Altera zamieścił niemiecki pisarz Alfred Döblin w swoim dziele pt. Podróż po Polsce:

Po południu pielgrzymi cisną się do wielkiego stołu cadyka. Tłok przy czym taki, jak na przedpołudniowej audiencji, a nawet gorszy. Wielki stół zostaje wniesiony do hali. Niektórzy dużo wcześniej wczołgają się pod stół, żeby potem stać blisko świętego. Cadyk zasiada z synami i dostojnymi gośćmi. Cała reszta stoi dookoła. Przy jedzeniu cadyk tłumaczy objaśnienia Talmudu i Torę, podaje nowe wykładnie. Wyznawcy obserwują jego i gości, śledzą jego ruchy, podchwytują i tłumaczą sobie nawzajem każde jego słowo. Najbardziej pożądane są „szyraim”, resztki z misy cadyka. Biją się o nie. Czasem cadyk sam daje komuś kęs ze swojej miski.

Po wybuchu wojny cadyk Alter z dwunastoma osobami trafił do Warszawy. Ukrywał się tam przez pewien czas. Dzięki pomocy urzędnika ambasady włoskiej i działaczy żydowskich przedostał się pociągiem do Triestu, a potem do Palestyny. Najmłodszy syn Abrama – Pinchas Menachem w początkach lat siedemdziesiątych XX w. odwiedził Górę Kalwarię.

Po zajęciu Góry Kalwarii w 1939 roku przez Niemców rozpoczęły się represje wymierzone w ludność żydowską. Burmistrz niemiecki Ewald Jauke zabronił Żydom zajmowania się handlem, rzemiosłem, hodowlą gołębi, zabronił słuchania radia, utrzymywania kontaktów z ludnością miejscową. Codziennie pod ratuszem stawiał się 100-osobowy kontyngent mężczyzn do prac przymusowych. Wielu, zwłaszcza młodych, uciekło wówczas do okolicznych wsi lub ukrywało się w nadwiślańskich nieużytkach. Wiosną 1940 roku przywieziono do Góry Kalwarii ok. 400 Żydów z Łodzi, Pabianic, Aleksandrowa i Sierpca. Ponadto trafili tu Żydzi z Włocławka i Kalisza. W czerwcu 1940 roku na terenie byłego rewiru żydowskiego powstało getto. Rozciągało się ono między ulicami: Pijarską, Piłsudskiego, Senatorską i Strażacką. Ogółem przebywało w nim ok. 3700 osób. W getcie funkcjonowała policja żydowska.

Getto zlikwidowano w dniach 25–26 lutego 1941 roku. Około 3400 osób wywieziono wtedy do Warszawy, a stamtąd latem 1942 roku do Treblinki. W czasie likwidacji getta rozstrzelano kilkaset osób. Wojnę przeżyło ok. 30 Żydów.

            Po zakończeniu działań wojennych do Góry Kalwarii zaczęli napływać nieliczni ocaleni z Zagłady Żydzi. Ukonstytuował się Komitet Żydowski z siedzibą przy ul. Pijarskiej 3. W skład jego zarządu weszli: Cypa Drajer, Chaim Hendel, Benzion Pelc, Marian Perel, Abram Chaim Henryk Prajs, Jakub Rawski, Maks Schwimmer, Szymon Zinger. W Komitecie na dzień 12 sierpnia 1945 roku zarejestrowane były 52 osoby, mieszkające w Górze Kalwarii, Baniosze, Grójcu, Warce i innych miejscowościach.

            Osobą szczególnie zasłużoną dla podtrzymania pamięci o Żydach z Góry Kalwarii stał się urodzony w niej w 1916 r. Henryk Prajs, który zdołał uciec przed Niemcami podczas likwidacji miejscowego getta. Dzięki jego staraniom zadbano o miejscowe pamiątki żydowskie, jak również nie zapomniano o żydowskiej tożsamości miasteczka.

            Od 2012 roku cmentarzem żydowskim zajmuje się Mateusz Blicharz, wnuk ocalałego z Holokaustu Abrama Henryka Prajsa. W 2016 roku przy budowie obwodnicy Góry Kalwarii w lesie Walewickim zostały odnalezione całe i fragmenty macew zrabowane w czasie okupacji przez Niemców i wykorzystane do budowy obozu dla jeńców radzieckich. Dzięki zaangażowaniu Towarzystwa Opieki nad Zabytkami (TONZ), konserwatorów zabytków z Warszawy i firmie budującej obwodnicę, 66 macew wróciło z powrotem na cmentarz. W przyszłości powstanie z nich Lapidarium upamiętniające żydowskie rodziny, które zginęły w czasie wojny. W 2022 roku powstał w Górze Kalwarii nowy projekt „Śladami Cadyków Ger”, którego twórcą jest lokalny przewodnik i strażnik pamięci Mateusz Blicharz. Opowiada on historię wielu narodów i wielu wyznań nie zapominając o tych, których już z nami nie ma.

Mateusz Blicharz

Na spacer szlakiem kultury żydowskiej w Górze Kalwarii można umówić się z panem Mateuszem Blicharzem po uprzednim kontakcie telefonicznym pod numerem 510-233-442.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *