Do tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego zgłoszono ponownie pomysł budowy fontanny na rynku w Górze Kalwarii.
Po raz pierwszy wniosek o wybudowanie urządzenia pojawił się w roku 2014, ale sugestia, że mieszkańcy chcieliby przywrócenia funkcjonującej w latach 80 na rynku fontanny padła już wcześniej, podczas omawiania projektu rewitalizacji centrum miasta. Władze miasta od początku negatywnie oceniały szanse na realizację projektu w jakiejkolwiek formie. Wniosek sprzed dwóch lat odrzucono na etapie oceny, powodem był wspomniany projekt przebudowy rynku, który nie przewidywał instalacji takiego obiektu, a także fakt, że firma przygotowująca koncepcję rewitalizacji zaplanowała na chodniku przy kościele „Na Górce” utworzenie tafli wody (nazwanej przez mieszkańców „dynamiczną kałużą”) spełniającej podobne funkcje w przestrzeni miejskiej.
W bieżącej edycji budżetu obywatelskiego projekt zgłosili członkowie stowarzyszenia Nowa Kalwaria, skupieni wcześniej wokół projektu placczerwony.pl. Kluczowym powodem ponownego zainicjowania dyskusji o wyglądzie centrum Góry Kalwarii było rozpoczęcie rewitalizacji na fragmencie ulicy Dominikańskiej w zeszłym roku, a także plany ratusza, by kontynuować prace nad zagospodarowaniem przyległego do Dominikańskiej skweru. Kolejnym etapem inwestycji, który mógłby się rozpocząć już w 2018 r. będą prace na rynku, które tym samym wykluczą wszelkie poważniejsze zmiany w koncepcji przebudowy rynku.
Tegoroczny projekt zgłoszony przez stowarzyszenie opracowany został w oparciu o doświadczenia z roku 2014. Propozycja budowy fontanny, która została poprzednio odrzucona została zastąpiona wnioskiem o zmianę całej koncepcji przebudowy rynku. Fontanna zatem jest tylko jedną z wielu propozycji zawartych we wniosku. Pozostałe pomysły na zagospodarowanie centrum to m.in. pozostawienie obecnie istniejącego drzewostanu oraz nowe nasadzenia, rezygnację z ustawienia betonowych ław ograniczających możliwość aranżacji przestrzeni, zwiększenie powierzchni trawników, spowolnienie ruchu samochodowego, by piesi i rowerzyści mieli większą swobodę w poruszaniu się po centrum miasta, a także budowa publicznej toalety w ustronnym miejscu.
O tym, czy wola mieszkańców po raz kolejny przegra z urzędniczym uporem przekonamy się już niebawem.