W minioną środę odbyła się publiczna prezentacja projektu zagospodarowania skarpy wiślanej. Pracownicy firmy BD PROJEKT opowiedzieli o swojej wizji funkcjonowania ważnych fragmentów naszego miasta.
Plany rewitalizacji skarpy powracają w trakcie kampanii wyborczych i jak zwykle, po wyborach pozostają jedynie w sferze zamiarów. Ubiegłoroczny budżet obywatelski pozwala mieć nadzieję, że tym razem uda się zmienić nasze otoczenie. Środki zarezerwowane przez rajców na realizację pomysłów mieszańców wykorzystane zostały na przygotowanie planu zagospodarowania dwóch fragmentów skarpy nad Wisłą.
Głównym założeniem architektów była możliwie mała ingerencja w istniejący stan rzeczy. Istniejące obecnie ścieżki mają zostać uporządkowane i utwardzone, a porastające zbocza krzaki i młode drzewa (tzw. samosiejki) usunięte. Zbocza oprócz obecnego drzewostanu mają być obsadzone w miarę potrzeb innymi drzewami oraz niskopiennymi roślinami poszyciowymi. Po około trzech latach rośliny nie będą wymagały żadnych zabiegów pielęgnacyjnych. Na obu fragmentach skarpy będą również zlikwidowane napowietrzne linie energetyczne (oprócz fragmentu nad rzeką Cedron). Niemal wszystkie ścieżki będą wykonane z drobnoziarnistego żwiru z dodatkiem środków adhezyjnych, które pozwolą zagęścić podłoże. Architekci zapewniali, że po tak przygotowanej ścieżce gruntowej można poruszać się nawet na rolkach.
Największe zmiany zaplanowano na fragmencie zlokalizowanym pomiędzy kinem i ul. Wiślaną. Górna ścieżka ma pełnić rolę widokową. Z tego względu ze zbocza skarpy mają być usunięte drzewa. Prowadzący spotkanie Piotr Doniec wyjaśnił, że skarpę porasta głównie klon jesionolistny, który jest gatunkiem inwazyjnym (przywieziony został do Europy w XVII w. z Ameryki Pd. i szybko zaczął wypierać rodzime gatunki) i jako roślina niepożądana powinien być wycinany. Wspomniana ścieżka ma zostać utwardzona w podobny sposób jak pl. Piłsudskiego, w jej ciągu przewidziano utworzenie trzech punktów widokowych. Poniżej, w miejscu istniejących niegdyś huśtawek ma powstać plac zabaw dla dzieci. W projekcie przewidziano podzielenie placu na część dla dzieci starszych i młodszych. Wzdłuż Cedronu zaplanowano utworzenie trawiastej plaży, a także miejsca do grillowania czy palenia ognisk. Od strony ul. Wiślanej będzie można zjeżdżać zimą na sankach. Ważnym elementem rewitalizacji będzie przebudowa istniejących schodów. Mieszkańcy oprócz barierek i nowych stopni będą mieli do dyspozycji podjazdy dla wózków i rowerów. Drugim ważnym elementem rewitalizacji będzie zagospodarowanie „wąwozu” za remizą. Tu również zostaną usunięte krzaki i zbędne drzewa, a dzikie wysypisko śmieci ma zostać uprzątnięte (przynajmniej na terenie działki będącej własnością gminy).
Mniejsze zmiany zaplanowano na fragmencie skarpy zaczynającym się przy rondzie.
Ta część miasta została zaplanowana jako rekreacyjna. Oprócz ścieżek, którymi będzie można spacerować i ławeczek ma powstać miejsce, które będzie uzupełniało funkcje zlokalizowanej w pobliżu siłowni (w obecnej chwili nie ma konkretnych planów jakie urządzenia miałyby się w tym miejscu znaleźć). Wzdłuż skarpy zaplanowano ścieżkę o szerokości ok 3 m., którą będą mogli poruszać się zarówno piesi jak i rowerzyści. Niestety, w obecnej chwili nie ma możliwości połączenia tym ciągiem komunikacyjnym miasta z portem rzecznym na Wiśle. Ścieżka ma wspinać się po skarpie za pomnikiem upamiętniającym przekroczenie Wisły przez wojska w 1945 r. Skarpa, podobnie jak za kinem, ma zostać oczyszczona z klonów jesionolistnych i krzaków oraz obsadzona roślinami niskopiennymi. Ze zbocza znikną również dzikie ogródki działkowe.
Na spotkaniu omówiono również pomysły włodarzy na sfinansowanie inwestycji. Zagospodarowanie skarpy przekracza możliwości finansowe gminy. Rozwiązaniem ma być prowadzenie prac etapami oraz starania o pozyskanie środków zewnętrznych. Sam projekt został przygotowany tak by spełniać kryteria przyznawania dotacji. Piotr Doniec poinformował, że podobne inwestycje są realizowane w trakcie około 3 trzech lat. Pierwsze prace polegające na wycince zbędnych roślin mogą się rozpocząć po uzyskaniu stosownych zezwoleń (prawdopodobnie jesienią).
Choć sprawa zagospodarowania skarpy jest przedmiotem wielu dyskusji wśród mieszkańców ze smutkiem należy odnotować, że konsultacje nie wzbudziły zainteresowania lokalnej społeczności. Na spotkaniu w UMiG pojawiło się zaledwie dwoje radnych, przedstawiciele mediów i jedna osoba będąca członkiem Rady Miasta w poprzedniej kadencji.