20 kwietnia w godzinach popołudniowych doszło do pożaru na moście kolejowym w Górze Kalwarii.
Pożar wybuchł około godziny 14. Z uwagi na trudne warunki akcji ratowniczej dyspozytor zdecydował o wysłaniu na miejsce zdarzenia specjalistycznej jednostki wysokościowej PSP z Warszawy, której zadaniem było wsparcie przybyłych na miejsce zastępów straży w gaszeniu pożaru, zabezpieczenie pogorzeliska i wstępna ocena uszkodzeń konstrukcji przeprawy. Błyskawiczna akcja strażaków nie pozwoliła rozprzestrzenić się żywiołowi, ogień strawił jedynie kilka drewnianych podkładów oraz około 2 m. desek. Wstępne oględziny nie wykazały również naruszenia konstrukcji mostu. Po czasowym wstrzymaniu ruchu pociągów zezwolono składom na przejazd z ograniczoną prędkością. W obecnej chwili nieznane są przyczyny wybuchu pożaru. Pracownicy PKP PLK twierdzą, że na moście niejednokrotnie rozpalane były ogniska o czym świadczyły pozostawione ślady. Tym razem, z uwagi na doszczętne spłonięcie wierzchnich desek dowody wskazujące na celowe podpalenie nie zachowały się.