Kolejne opóźnienia w procedurze wyłaniania wykonawcy obwodnicy Góry Kalwarii.
Niecały miesiąc mieszkańcy Góry Kalwarii mogli się cieszyć z zakończenia procedur przetargowych, w wyniku których poznaliśmy firmę mającą wybudować obwodnicę naszego miasta. Pod koniec czerwca Krajowa Izba Odwoławcza częściowo uznała odwołanie jednej z firm uczestniczących w przetargu i nakazała ponowne rozpatrzenie ofert. Jednocześnie, ze względów proceduralnych, KIO wykluczyła z dalszego udziału w przetargu firmę Intercor, której ofertę GDDKiA uznała za najkorzystniejszą.
Sam fakt konieczności ponownej analizy dokumentacji przetargowej spowodował, że planowany termin oddania obwodnicy do użytku (tj. połowa roku 2019) stanął pod znakiem zapytania. Niestety, to nie koniec kłopotów. Wczoraj funkcjonariusze CBA złożyli zawiadomienie do prokuratury i UOKiK w sprawie podejrzenia zmowy cenowej w trakcie czterech postępowań przetargowych. Według PAP jedną z tych inwestycji jest przetarg na budowę obwodnicy Góry Kalwarii. W procederze mały brać udział 3 firmy. Wszystkie składały zawyżone oferty przy czym wcześniej ustalano, które z przedsiębiorstw zaproponuje najniższą sumę za wykonanie inwestycji. W kolejnych przetargach wygrywała inna forma z grupy. Skarb państwa miał na tym stracić co najmniej 250 mln zł.
Nieprawidłowości zostały wykryte w trakcie wewnętrznych procedur GDDKiA. Gdy urzędnicy zorientowali się, że występują niejasności poinformowali o tym stosowne służby. Jeśli podejrzenia o zmowę cenową się potwierdzą inwestycja po raz kolejny zostanie opóźniona o wiele miesięcy.