Jan Rokita

Nadszedł czas na prawdziwą Zmianę

Wywiad z Janem Rokitą – kandydatem na burmistrza z ramienia partii Prawo i Sprawiedliwość.

Na wstępie proszę o przybliżenie czytelnikom i mieszkańcom Pańskiej osoby.

Nazywam się Jan Rokita, jestem mieszkańcem Wólki Dworskiej. Na 22 października planowana jest obrona mojej pracy doktorskiej na UKSW (mam już dwie pozytywne recenzje mojej rozprawy). Mieszkańcom Góry Kalwarii jestem znany z tego, że jako osoba odpowiedzialna za Centrum Informacji Turystycznej i Kulturalnej oprowadzałem wycieczki po mieście np. w trakcie święta Góry Kalwarii. Jestem również autorem pierwszego przewodnika po Górze Kalwarii pt. „Perły europejskiej architektury i sztuki w Górze Kalwarii odkryte i opisane na nowo” wydanego w 2017 roku i liczącego około 150 stron. Innym osiągnięciem jest to, że udało mi się rozbudować system informacji (znaki D-34) umożliwiający kierowcom łatwy dojazd do CIKiT.

Co skłoniło pana do podjęcia decyzji o kandydowaniu na urząd burmistrza?

Pracując w CITiK zauważyłem, że nasze miasto jest źle zarządzane i potrzebna jest w tym względzie istotna zmiana. Dobrym przykładem złego zarządzania niech będzie rewitalizacja skweru przy Dominikańskiej, w przypadku której kwota wydana w tym roku była o wiele wyższa niż oferty ubiegłoroczne. Moje zdanie w tym względzie nie odbiega więc od opinii większości moich kontrkandydatów na urząd burmistrza, Góra Kalwaria jest moją Małą Ojczyzną, jest miejscem szczególnie mi bliskim, ma ogromny potencjał, który w ogóle nie jest wypromowany.

Czy pracując w jednostce samorządowej zauważył Pan problemy, które występują w funkcjonowaniu urzędu gminy?

Rzeczywiście miałem okazję od wewnątrz obserwować działanie urzędu, między innymi biorąc udział w organizacji gminnych uroczystości. Przede wszystkim moją uwagę zwrócił fatalny przepływ informacji między poszczególnymi komórkami urzędu. Przejawiało się to w tym, że często nawet pozyskanie podstawowych informacji o gminie było bardzo utrudnione.

Symptomatyczna dla naszej gminy jest też sprawa przewodnika „Perły europejskiej architektury i sztuki w Górze Kalwarii odkryte i opisane na nowo”. Zgodziłem się, bez jakiegokolwiek wynagrodzenia, napisać tę publikację. Poświęciłem dla tej sprawy społecznie swój prywatny czas, a w momencie, gdy udało mi się pozyskać 8 tysięcy złotych dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego, publikacja zamiast być rozprowadzana bezpłatnie wśród mieszkańców, trafiła do toalety gminnej biblioteki… Ja sam natomiast dowiedziałem się, że nie przedłuży się ze mną umowy pracy na stanowisku pracownika CIKiT. Wielokrotnie starałem się pozyskać choćby minimalną dotację na wydanie przewodnika od władz gminy i zawsze słyszałem, że są duże długi i nie ma możliwości wygospodarowania środków na ten cel. Gdy dzięki wsparciu państwa Prus – Wiśniowskich udało mi się zdobyć dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego i wydać publikację przewodniki trafiły do toalety i zalegały tam przez kolejne miesiące mimo interwencji różnych ludzi. Myślę, że to dobry przykład jak jednostki gminne źle gospodarują publicznymi środkami. Z pewnością władzę gminne powinny wyciągnąć odpowiednie wnioski z tego typu postępowania. Niestety dotychczas tego nie uczyniono.

Przedstawia się Pan jako człowiek spoza jakiegokolwiek układu. Czy mógłby Pan wyjaśnić, jaki układ ma Pan na myśli?

Mówiąc o sobie, że jestem osobą spoza układu, chciałem podkreślić, że być może jako jeden z niewielu polityków w gminie jestem osobą całkowicie niezależną. Nie mam żadnego długu wdzięczności wobec kogokolwiek. Uważam że przed wyborami to Wielki atut. Zgodzi się pan ze mną, że od ponad ośmiu lat w Górze Kalwarii rządzą osoby z tej samej grupy politycznej. Przez ostatnie lata pewna grupa ludzi miała bardzo duży wpływ na to, co się dzieje w naszej gminie i odgrywała bardzo dużą rolę. Tego rodzaju hasło eksponuję dlatego, że jestem przekonany, iż w Górze Kalwarii powinna pojawić się nowa grupa ludzi, prężnych, aktywnych, chcących zmienić nasze miasto, inaczej patrzących na świat, mających nowe idee, nowy program polityczny. Ludzi, którzy mogą to miasto wyrwać z marazmu czy w pewnym sensie z braku inwestycji (choć wiemy, że inwestycje pojawiają się cyklicznie w roku wyborczym). Po drugie, jeśli mamy do czynienia z taką sytuacją, gdy za pieniądze podatników realizuje się inwestycje, które są znacznie droższe niż analogiczne w innych gminach, nasuwa się podejrzenie, że w mieście dzieje się coś niedobrego. Z całą pewnością sprawa np. skweru przy Dominikańskiej powinna zostać wyjaśniona, a mieszkańcy powinni dowiedzieć się, czemu została wybrana oferta o 400 tysięcy złotych droższa w stosunku do oferty zeszłorocznej.

Przed jakimi wyzwaniami, Pana zdaniem, stoi dziś nasza gmina? Jakimi sprawami chciałby się Pan szczególnie zająć pełniąc funkcję burmistrza?

Jednym z moich głównych postulatów będzie zupełna nowość, z którą dotychczas mieszkańcy nie mieli niestety do czynienia. Nowość ta w wielu gminach jest oczywistością i to do wielu lat. W przypadku, gdy urzędnik pomyli się na niekorzyść mieszkańca, będą ponoszone bezwzględne konsekwencje dyscyplinarne w zależności od rodzaju i wagi pomyłki. Jest to mój pierwszy postulat, gdyż niejednokrotnie dochodziły do mnie głosy, że sprawy w urzędzie gminy załatwiane są w sposób nie merytoryczny. Gdyby mieszkańcy zaufali mi i wybrali na burmistrza, niekompetentni urzędnicy będą ponosili konsekwencje. Urzędnicy gminni zarabiają często więcej niż pracownicy innych jednostek gminnych np. ośrodka kultury i z tego powodu mamy prawo więcej od nich wymagać.

Priorytetem dla mnie jest także bezpieczeństwo. Dopilnuje, żeby w związku z tym, co działo się w ostatnim czasie w centrum miasta (wysadzenie bankomatu i zabójstwo na Pijarskiej) Straż Miejska, która wymaga stanowczej reorganizacji nie pojawiała się tylko w trakcie imprez, dni miasta itp. ale żeby na głównych jak i bocznych ulicach i zaułkach miasta organizowane były wspólne patrole straży i Policji, szczególnie w miejscach niebezpiecznych, np. w obrębie dawnego rewiru żydowskiego.

Rozbudowa systemu powiadamiania o zagrożeniach – interesowałem się tą sprawą i okazało się, że zaledwie około tysiąca osób korzysta z istniejącego gminnego systemu powiadamiania przez SMS. Chciałbym, żeby z tego systemu korzystali wszyscy i w przypadku chociażby awarii wodociągów otrzymywali niezwłocznie informacje o zagrożeniu. Nie może być takiej sytuacji, że dowiadujemy się o problemach z dużym opóźnieniem.

Kolejnym postulatem jest rozbudowa infrastruktury, konkretnie mam na myśli jak najszybszą budowę łącznika pomiędzy drogą nr 724 w Moczydłowie i budowaną właśnie obwodnicą. Drugą potrzebą jest dostosowanie przeprawy mostowej do parametrów budowanej obwodnicy. Jeśli chodzi o infrastrukturę, to chciałbym skorzystać w dużo większym stopniu niż dotychczas z rządowego programu naprawy i modernizacji dróg lokalnych. Na program zainicjowany przez premiera Morawieckiego przeznaczone są duże środki i uważam, że powinniśmy je wykorzystać.

Chciałbym postawić na politykę historyczną. Warto wyeksponować najstarszą historię Góry Kalwarii. Należy m.in. upamiętnić stacje Drogi Krzyżowej, które niegdyś istniały w Nowej Jerozolimie.

Moim wielkim marzeniem jest stworzenie w Górze Kalwarii muzeum. Byłoby to z jednej strony nowoczesne muzeum multimedialne, ale chciałbym, żeby też prezentowało najcenniejsze zabytki Góry Kalwarii. Oczywistym jest, że konieczna by była współpraca z ojcami Marianami – niewiele osób zdaje sobie sprawę, jakie skarby znajdują się chociażby na terenie klasztoru pobernardyńskiego.

Dążył będę do tego ażeby na miejscu niedawno zdemontowanej tablicy upamiętniającej żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego powstała tablica upamiętniająca bohaterów z naszej okolicy np. walczących w Powstaniu Warszawskim czy też należących do Armii Krajowej.

Kolejnym postulatem jest rewitalizacja kopca upamiętniającego wizytę marszałka Piłsudskiego w naszym mieście. Dodatkowo chciałbym stworzyć wokół niego park kulturowy poświęcony popularyzacji historii wojny polsko – bolszewickiej oraz jednostek stacjonujących w Górze Kalwarii. Byłyby to alejki z tablicami informacyjnymi. Dodatkowo chciałbym uwypuklić niezwykłą historię samego pomnika po roku 1945 roku. Lokalni pasjonaci zakopali w ziemi pamiątkowy głaz ku czci Piłsudskiego i został on odkopany dopiero po roku 1989 roku. Był to nie lada wyczyn w tamtych czasach i należałoby upamiętnić osoby, które tego dokonały. Oczywiście trzeba zadbać o dobry dojazd i oznakowanie tego miejsca.

Jeśli chodzi o politykę prorodzinną, to chciałbym przeanalizować zniżki stosowane w ramach karty dużej rodziny. Wiem, że powstała też karta seniora. Zależałoby mi, żeby rodziny i seniorzy mogli z większą korzyścią dla siebie być beneficjentami ulg i żeby były one atrakcyjne. Dużym wyzwaniem będzie współpraca z prywatnymi podmiotami i zachęcenie ich, by zniżki nie wynosiły 1% czy 3% tylko powiedzmy 10%. Nie będzie to łatwe, ale myślę, że warto podjąć ten temat. Chciałbym promować oddolne inicjatywy prorodzinne takie jak choćby chrześcijańskie spotkania dla mam i żon w Górze Kalwarii.

Problemy służby zdrowia widzi każdy, kto korzysta z usług przychodni przy ul. Białka. Kolejki są już o 4:30 a nich pojawiają się tzw. stójkowi, którym trzeba zapłacić, żeby móc w ogóle dostać się do lekarza. Ten problem trzeba rozwiązać. Gmina powinna dążyć do tego, by powstała filia przychodni w obrębie miasta. Niedopuszczalne jest, by usługi dostępne na NFZ były dostępne niekomercyjnie tylko w filii w Sobikowie. Sposobów na poprawienie dostępności jest kilka: można zachęcać lekarzy do podjęcia pracy w Górze Kalwarii lepszymi warunkami, zwiększyć liczbę dostępnych specjalistów, można wprowadzić zmiany organizacyjne.

Z całą pewnością warto rozważyć przywrócenie Nocnej Pomocy Lekarskiej, jednak najpierw trzeba przeanalizować faktyczne potrzeby mieszkańców.

Warto zastanowić się nad poszerzeniem oferty Ośrodka Zdrowia o szerszy zakres badań diagnostycznych (np. w kierunku wykrywania nowotworów).

Cieszę się, że moi kontrkandydaci deklarują wspieranie Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Jest to bardzo potrzebna inicjatywa i ja również deklaruję, że będę ją wspierał, ale to nie wyczerpuje możliwych aktywności osób w wieku emerytalnym. Na terenie gminy działają lokalne zespoły muzyczne jak „Wólkowianki”, „Coniewianki” i Koła Gospodyń Wiejskich. Uważam, że warto wspierać różne formy integracji starszego pokolenia.

Bardzo ważną dziedziną jest rolnictwo, choćby z tego względu, że nasza gmina jest gminą o charakterze rolniczo – sadowniczym. Problemem, który nie zawsze jest poruszany przez kandydatów jest fakt, że właściciele sadów w okresach letnich nie mają czym podlewać swych drzew owocowych. Jestem przekonany, że powinno być absolutnym priorytetem dla gminy inicjowanie i budowa zbiorników retencyjnych. W mniejszym stopniu brak wody dotyczy gospodarstw położonych poniżej skarpy, natomiast powyżej skarpy jest to duży problem. Gmina powinna sama budować takie zbiorniki i wspierać tych właścicieli, którzy chcieliby je budować u siebie.

Uważam, że powinniśmy wrócić do zarzuconego przez gminę programu dofinansowań do kupna i montażu instalacji solarnych. Oprócz powrotu do tego programu chciałbym zwrócić uwagę, że rząd premiera Morawieckiego rozpoczął realizację dużego programu pt. „Czyste powietrze” mającego na celu poprawę jakości powietrza. Chodzi o termomodernizację budynków. Chciałbym, żeby mieszkańcy naszej gminy w jak największym stopniu mogli z niego skorzystać.

Chciałbym, częściowo chociaż, dostosować godziny pracy urzędu do potrzeb mieszkańców. Dotyczyłoby to zwłaszcza osób, które przyjmują wnioski od mieszkańców. Mieszkańcy, którzy nie pracują na terenie gminy, nie mają możliwości dotarcia do urzędu w godzinach jego pracy. Przynajmniej raz, dwa razy w tygodniu godziny pracy urzędu powinny być dłuższe – co najmniej do godziny 18:00, a najlepiej do 19:00. Dotychczas jedynie w poniedziałki urząd czynny jest do 17.00.

Inicjatywą mojego kontrkandydata było utworzenie w Górze Kalwarii filii wydziału komunikacji przez Starostwo powiatowe. Popieram ten pomysł i chciałbym, żeby to rozwiązanie działało w przyszłości.

Trzeba zastanowić się jak poprawić funkcjonowanie urzędu oraz przystosować budynki na ul. 3 Maja i ratuszowej do potrzeb osób niepełnosprawnych. Sam ratusz jest zabytkiem i może to być utrudnione (ale nie niemożliwe, zwłaszcza że zostało uwzględnione przez obecne władze w projekcie modernizacji ratusza).

Wiem, że władze gminne nie mają wielkiego wpływu na kursowanie autobusów, ale chciałbym rozmawiać z ZTM o zmianach w rozkładzie jazdy. Wielu mieszkańców skarży się, że godziny odjazdów autobusów są źle zaplanowane, co jest powodem spóźnień do pracy czy szkoły. Palącą potrzebą jest utworzenie pętli autobusowej przy stacji PKP. Jest to inicjatywa obecnych władz i koniecznie trzeba doprowadzić do jej urzeczywistnienia. Połączenie kolejowe istnieje już kilka lat, a problem nie został do tej pory rozwiązany. Ważnym aspektem jest również przebudowa stacji kolejowej. Peron, który powstał, jest rozwiązaniem prowizorycznym. W tej chwili osoba niepełnosprawna czy starsza nie ma szans, by dostać się na peron czy wsiąść do pociągu.

Chciałbym przeanalizować zasadność utworzenia na terenie gminy specjalnej strefy ekonomicznej, być może na terenie dawnego „Hortexu”. Sąsiednie gminy położone przy ważnych trasach krajowych wykorzystują swoje atuty, a Góra Kalwaria nie. W kwestii przyciągania inwestorów i wykorzystywania potencjału związanego z położeniem gminy powinniśmy się wzorować choćby na gminie Grójec. Z całą pewnością nasza gmina jest dobrym miejscem na budowę centrów logistycznych, warto zastanowić się nad sposobami przyciągnięcia inwestorów z tej branży.

Warto wspomnieć o planowaniu inwestycji. Przykładem niech będzie plac zabaw przy ul. Dominikańskiej. Uważam, że tego typu obiekt powinien powstać na tyłach dawnej jednostki, gdzie również są tereny gminne, a nie przy ruchliwej ulicy. Jest to symbol nietrafionych inwestycji jakie miały miejsce przez ostatnie cztery lata.

Ostatnią dziedziną, o której chciałbym powiedzieć jest edukacja i wychowanie. Należy docenić to, ile w ostatnim czasie zostało zrobione w kierunku poprawy infrastruktury szkolnej przez obecne władze. Ja chciałbym jednak zastanowić się nad wspieraniem dzieci i młodzieży w rozwijaniu ich pasji i zainteresowań. W dalszym ciągu powinny być dotowane zajęcia prowadzone m.in. w Ośrodku Kultury. Chciałbym wprowadzić w ramach lekcji historii lub WOS program popularyzujący historię Góry Kalwarii. Gmina powinna dbać o to i zachęcać młodzież do poznawania lokalnych dziejów. Swego czasu stworzyłem cykl prezentacji, które można by w tym celu wykorzystać. Z chęcią przekaże je nieodpłatnie Mogłyby one być prezentowane przez pracownika wydziału promocji czy CITiK. Chciałbym również dokończyć projekt termomodernizacji szkół.

Myślę, że w Górze Kalwarii powinno powstać centrum młodzieży, czyli instytucja, która zajmowałaby się sprawami młodych ludzi i umożliwiała np. ciekawe spędzenie wolnego czasu. Dobrym miejscem na tego typu obiekt mogłyby być tereny powojskowe. W trakcie prac nad strategią rozwoju gminy np. w 2016 roku pojawił się też pomysł wykorzystania wieży strażackiej, choć wiem, że jej wykorzystanie będzie bardzo trudne.

Komentarz do artykułu “Nadszedł czas na prawdziwą Zmianę”

  1. Widać, że Pan Rokita jest teoretykiem, i to jeszcze nie do końca poinformowanym o rzeczywistej sytuacji w gminie. Miejmy nadzieję, że nie zostanie nowym włodarzem gminy, bo osobiście mam wrażenie, że wówczas fakty tak przytłoczą naszego kandydata, że ucieknie w te pędy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *